strona główna
Życiorys
Homilie
Homilie II
Homilie III
Homilie IV
Homilie V
Homilie VI
Homilie VII
Homilie VIII
Rekolekcje
Rekolekcje2
Rozwazania
Modlitwa
Chodzenie po tropach
Inspiracje
Refleksje
Na marginesie
Pasje
Wspomnienia
Video
Portrety
Hary
Kontakt

Zapiski na marginesie

Ojciec Andrzej znał Romana Brandstaettera, jego "Krąg bibliny" i tak opowiadał pytany, dlaczego pisze po książkach: "Zawsze muszę po książce pomazać. Ale wtedy książka żyje. Brandstaetter mówił kiedyś, bo mieliśmy takie spotkania jak byłem w nowicjacie, on przychodził, czytał nam po hebrajsku Pismo Święte, albo śpiewał i mówił dużo o Biblii. Zresztą ja to znalazłem później w jednej z jego książek, mianowicie mówił o takiej Biblii, którą odziedziczył po dziadku. Olbrzymia Biblia hebrajska, która była spisana dosłownie. Wszędzie, gdzie było jakieś miejsce, to były notatki. Tak że książka żyje, wtedy kiedy się ją czyta."

Jak pisał Brandstaetter w "Kręgu biblijnym"cyt. "Nie lubię nieskazitelnie czystego egzemplarza Pisma Św. Ta czystość jest bowiem dowodem, że księga nie służy swemu celowi, że stoi bezużytecznie na półce, że jest pustą dekoracją, martwym przedmiotem. Takie martwe Pismo Święte świadczy o martwocie swojego właściciela. Pismo Święte powinno być w miarę podniszczone, w miarę zabrudzone, w miarę postrzępione, ze śladami palców na rogach stronic, zapisane na marginesie drobnym pisakiem i upstrzone różnokolorowymi podkreśleniami, przypominającymi mosty przerzucone nad przepaściami. Każde takie podkreślenie i każda uwaga zapisana na marginesie księgi, na dole, u góry, po bokach, jest dowodem naszego przenikania w tekst i naszego z nim spoufalenia się, jest jakby podpisem stwierdzającym nasz współudział w zdarzeniach, dziejących się na jej kartach. Nie bójmy się notować na marginesie naszych wzruszeń, które przeżywamy podczas jej czytania."

Przeglądając liczny księgozbiór Ojca widać, że te książki żyją. Jego notatki inspirują do przemyśleń. Warto je ocalić od zapomnienia. Często takie jedno krótkie zdanie, noszone w zakamarku pamięci i konfrontowane z wydarzeniami dnia, potrafi pomału uwalniać swój smak i znaczenie.





















Jeśli nie przekształcimy swojego bólu, przeniesiemy go na innych





Jestem osłem, ale niosę swojego Pana





Bóg nie zabiera nam niczego, czego nie zastąpiłby czymś lepszym





Zerwanie z Bogiem nie usuwa potrzeby Boga





To, co straciliśmy, czujemy w momencie utraty





Bóg wprowadza nas w przestrzeń progową (świętą; świętość to inność)
Przestrzeń progowa niemal zawsze sprzeciwia się intuicji, wygląda jak strata czasu i jest pozbawiona logicznych
bądź racjonalnych podstaw.





Wdzięczność wymaga odwagi





Nałóg - szukanie miłości, tam gdzie jej nie ma





Kto chce być tylko aniołem,
całym ciężarem stoczy się w zwierzęcość





Kto prędko wierzy,
prędko zapomina





Spokojnie i bez tęsknoty patrzeć za odchodzącym,
nie chcę wypędzać ani zatrzymywać,
każde odejście to także przyjście,
umieranie i zmartwychwstanie.





Nigdy nie pytaj, jakie będą efekty twojej pracy.
Co mam robić właśnie w tym momencie?





Palec




Życie jest ciężkie - i takie powinno być.




Śmierć ograniczona do samej siebie w świadomości Jezusa nie istnieje.




Gdy uczeń jest gotowy, mistrz się znajdzie.




Można być łajdakiem w granicach prawa.




Odnajdywanie łączy się z utratą.




Jaka korzyść z otwartych oczu, jeśli serce ślepe.




Może dlatego blizny są na swój sposób piękne, wskazują na jakąś burzliwą historię, kryje się za nimi ból i cierpienie, które rzeźbi;
Współczesny świat unika blizn, wygładza, odrealnia.





Wolność to nierobienie tego, co lubisz robić, ale lubienie tego, co robisz. Cel i środek muszą być jednością.





 

Ilość odwiedzin od 1 maja 2013r.:
"